blog

– dwójka kier –

By 27 stycznia 2019 No Comments

serce narząd wielkości zaciśniętej pięści
a zmieści w przedsionkach i rozpacz i miłość
śmierć je kiedyś zatrzyma czas za to nakręcił
forsuje wiele przeszkód swą nadludzką siłą
w otwartych pokojach gości czasem słońce
gdy w komorach ciemnych więzi wiele tęsknot
bywało roztańczone do bólu gorące
lub szronem spowite zapatrzone w ciemność
spragnione miłości tak samo jak tlenu
bez niej w żył spętleniu żal osiada na dnie
kurczy się i ginie topiąc w niespełnieniu
choć bije nieprzerwanie to jego moc słabnie
lecz zwabione zapachem rozpalonej skóry
gdy spotyka podobne bijące namiętnie
rozpisuje melodię wspólnej partytury
chcąc dwa niezależne złączyć w jednym tętnie

***

Bianka
fot. Josh Caudwell

Bianka

Bianka

Ja, Bianka. Kobieta z krwi i kości. Młoda i stara, biała i czarna. Dobra i zła, ładna i brzydka. Zwykła i niezwykła. Kocham i nienawidzę. Ja i Ty. Dusza i ciało. Odwaga i strach. Wieczność. Plastyk, kulturoznawca ze specjalnością historia sztuki. Z zamiłowania poetka (Pobrudzone Szminką) i czasempisarka (Najprawdziwsza fikcja). Sukcesywnie zdobywam kolejne etapy w obu moich światach tym realnym oraz wirtualnym.