dzielę się z wami swoim szczęściem
łapcie naręcza mej radości
chrupcie migdały wściekle niebieskie
owoce wszystkich wielkich miłości
wysyłam listy pachnące bzami
w każdym wyznanie i karnet z sercem
byście już nigdy nie byli sami
wszystkich otulam wiec czułym gestem
rozrzucam myśli natchnienie słowa
strofy i wiersze kartka po kartce
łapcie bo w nich jest nadzieja nowa
noście jak oręż jej pełne garście
diademy perły korony zdarzeń
szczyty spełnienia doliny natchnień
zechciejcie ulec palecie marzeń
będą was wzmacniać po dni ostatnie
zbudujcie kukły z kołtunów smutku
norm i zakazów niemocy pęta
podpalcie niechaj płoną do skutku
by móc już o nich przestać pamiętać