w tym miasteczku wszystko było jakieś inne
większy księżyc co rozświetlał czerń uliczek
lato wrzące za to zimy strasznie zimne
serca wszyscy mieli większe niż dzwonnice
w tym miasteczku to kochano stokroć bardziej
bez miłości nie uchował się tam nikt
żaden człowiek tam uczuciem nie pogardził
było credo więc odwzajemniane w mig
nie zdradzano i zazdrości tam nie było
ot sielanka taka wręcz do obrzydzenia
nic się nigdy też nikomu nie schrzaniło
beznamiętnie i spokojnie do znudzenia
nie potrzeba było starań zbędne listy
nie poznano czaru sztuki uwodzenia
lecz gdy miłość była czymś tak oczywistym
nikt w miasteczku jej zupełnie nie doceniał
***
Bianka
fot. vintage ok. 1920