mówiłeś że kochasz miłując siebie w mych oczach
nie odchodź sprawdźmy dobrze jak dużo nas dzieli
napijmy się wspólnie dziegciu może nam posmakuje
posłodzimy go wzajemnym szacunkiem i życzliwością
nauczmy się kochać na pamięć jak szkolnego wzoru
przecież miłość to chemia jak mówią naukowcy
fenyloetyloamina neuroprzekaźnik co uskrzydla umysł
narkotyk miłości tańczący walca w parze z dopaminą
dokarmiają nas nadzieniem miłościopodobnych teorii
my wolimy jednak słodycz lukru własnych wyobrażeń
niezobowiązująco chłoniemy z książek fikcyjne natchnienia
wyuzdane fantazje kotwiczą w ciekawskich umysłach
spójrzmy sobie namiętnie w oczy aż do bólu
może doprowadzimy do reakcji zwabionej pragnieniem
niech się wytworzą substancje które nas omamią
chyba że nie one są tą prawdziwą miłością
chyba że naukowcy zbłądzili lub nas trochę kłamią
Bianka (Pobrudzone Szminką)
fot. Alessandro Lupi