nie mów że jest za późno bo to rani ciszę
plącze to co było z wszystkim co nie będzie
lepiej usiądź obok zrozum co ci powiem
niczym noworoczne wysłuchaj orędzie
kiedy bladym świtem znów otworzysz oczy
nim zbłąkane smutki skują bielmem myśli
niech pamięć ze wspomnień uplecie warkoczyk
zwiąż go wstążką marzeń i mocno zaciśnij
nie jest na to za późno nie jest też za wcześnie
żeby podsumować co jest z co być miało
oddziel suche plewy wszystkich złych decyzji
od tego co cenne choć czasem bolało
nadal jest szansa w dżungli ludzkości drogę odnaleźć
płomień doświadczeń przyświeca nam
śmiało podążę w ślad twój jeżeli znajdziesz odwagę
czy jest czas jeszcze ja ci nie powiem zdecyduj sam
Bianka
do Adam Gwara – poeta z zapałkami
fot. Noé Sendas
