jak dziecko nosem do szyby
tak moje myśli przywarły
do przymarzniętego języka dzieciństwa
zatrzymuję w pamięci lukrowane słowa
antidotum na starość i nieuniknione
która tak niechciana a tak wyjątkowa
jak najdojrzalsze jabłko dla ust już gotowe
starość niczym kochanek co przyszedł za późno
kiedyś wytęskniony w myślach dotykany
dziś chociaż w sąsiedztwie to już nie czekany
Bianka
fot. Laura Makabresku