noc co lekką ręką umysł skłonna uśpić
zaspała sama tej nocy jesiennej
ileż bym dała by w końcu coś wyśnić
oddać się w pełni złudnej mrzonce sennej
myśli cuchnąc zgnilizną opętują głowę
pędzące upiory wsysające radość
sklejam powieki siłą własnej woli
nie dają jednak rady tym nachalnym gadom
mówi się często że ten spać nie może
o kim inny myśląc z miłości szaleje
niechaj mu więc dobry pan bóg dopomoże
niech przestanie kochać bo ja nie zmądrzeję
fot. Ángela Burón
