łasi się patrząc czujnie w oczy
szczerze oddany bezinteresowny
kroczy tuż obok ochraniając ciałem
je ufnie z ręki przybiega bez zwłoki
poddaje pieszczotom wdzięczny i pokorny
nie chce pamiętać podniesionej ręki
kuli wtedy ogon drży i bardzo cierpi
z nadzieją czeka na każde skinienie
by liżąc blizny znowu mógł powrócić
położyć na kolanach łeb z czułością w oczach
wtula go zawsze widząc że się smucisz
on nie odejdzie nie potrafi skrzywdzić
kocha za obecność za codzienne bycie
ten udomowiony lojalny powiernik
który nie zawiedzie oddając ci życie
nie oszuka nie zrani nie wymusi siłą
zawsze tuż obok i zawsze lojalny
zwierzak wiecznie spragniony co wabi się miłość
fot. Thobias Malmberg
