blog

– kanikuła –

By 1 sierpnia 2018 No Comments

 

lipcowa przyrodo w swą dojrzałość hojna
wypełniasz oczy pięknem a usta swym smakiem
zapachami jak rozkosz miłości upojna
wypalasz arabeski złotym słońca znakiem

otulasz śpiewem ptaków i brzęczeniem w trawie
wszystkie zmysły zwodnicze człowiekowi dane
głodni by cię smakować chłonąć i dotykać
plamić sokiem z malin gnieść skórę na sianie

dusząca woń traw gęstych zapach pól wieczornych
wyzwala nostalgię w giętkich pnączy drżeniu
ogorzałe wspomnienia zdarzeń niepokornych
usnąć mogą tylko w życiodajnym cieniu

rozkosze pełni lata jak uczta niebiańska
która swoim przepychem świat doczesny cieszy
wspanialsza niż mityczna królowa trojańska
tak piękna w swej naturze by bezkarnie grzeszyć

***
Bianka Kunicka – Chudzikowska
fot. Kim Sung Jyn

Zdjęcie użytkownika Bianka Kunicka Chudzikowska.

 

Bianka

Bianka

Ja, Bianka. Kobieta z krwi i kości. Młoda i stara, biała i czarna. Dobra i zła, ładna i brzydka. Zwykła i niezwykła. Kocham i nienawidzę. Ja i Ty. Dusza i ciało. Odwaga i strach. Wieczność. Plastyk, kulturoznawca ze specjalnością historia sztuki. Z zamiłowania poetka (Pobrudzone Szminką) i czasempisarka (Najprawdziwsza fikcja). Sukcesywnie zdobywam kolejne etapy w obu moich światach tym realnym oraz wirtualnym.