blog

– kłębowisko –

By 16 listopada 2018 No Comments

połam mi ręce oderwij nogę
na płótnie możesz wyrwać też serce
dłużej bez ciebie ja już nie mogę
weź pędzel szybko w swe zwinne ręce
maluj namiętnie jak ty potrafisz
zmysłową weną otul me ciało
feerią barwną namaluj miłość
chcę żeby wokół się dużo działo
rozmieszaj farby przygotuj werniks
laserunkami wygładź mi kształty
chcę byś mój portret wziął z moich wierszy
tam jestem taka jaką chciałabym
w ramy mnie wprowadź choć ram nie lubię
sztuczne szablony niweczą plany
swoją wolnością się przecież chlubię
więc ją ustanów swymi palcami
rysikiem odtwórz linie i wcięcia
rysuj bezwstydne zaokrąglenia
ma być inaczej niż jest na zdjęciach
chcę byś mój portret stworzył z marzenia
niebiesko złoty i srebrno krwisty
szkarłat i szmaragd zieleń i fiolet
popiel i burgund ugier złocisty
akwamarynę od żółci wolę
namaluj usta które cię pragną
oczy co widzą twą silną postać
wpleć nasze ciała w historię barwną
nie pozwól nam się z niej już wydostać

***
Bianka
fot. vintage 20′

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie siedzą i buty
Bianka

Bianka

Ja, Bianka. Kobieta z krwi i kości. Młoda i stara, biała i czarna. Dobra i zła, ładna i brzydka. Zwykła i niezwykła. Kocham i nienawidzę. Ja i Ty. Dusza i ciało. Odwaga i strach. Wieczność. Plastyk, kulturoznawca ze specjalnością historia sztuki. Z zamiłowania poetka (Pobrudzone Szminką) i czasempisarka (Najprawdziwsza fikcja). Sukcesywnie zdobywam kolejne etapy w obu moich światach tym realnym oraz wirtualnym.