jestem trochę jak skarpeta nie do pary
z ładnym wzorem zatem szkoda mnie wyrzucić
nieprzydatna jak zgubione okulary
bez drucika porzucony w kąt kogucik
wciąż z nadzieją szuka swego dopełnienia
choć naprawdę wcale nie wie czy gdzieś jest
nic innego nie przyniesie jej spełnienia
z nim już może dalej leżeć byle gdzie
innych skarpet rój otacza ją banalny
wszystkie białe albo czarne jednakowo
połączenie ich ze sobą jest trywialne
każda z każdą stworzą parę zapasową
a ja nie chcę to nie dla mnie taki zabieg
nie pasuje do mnie żadna przypadkowa
dla mnie takie rozwiązanie nierealne
na mnie czeka gdzieś ta druga wyjątkowa
***
Bianka
fot. Hans Richard Pedersen (fragment)