naturo w swoim pięknie niezdobyta twierdzo
zachwycając się tobą czuję gorycz w duszy
widząc twą potęgę czuję własną mierność
odczuwając swoisty kalejdoskop wzruszeń
drzewa góry chmury milczący świadkowie
niechlubnych poczynań człowieczego życia
nie pomogli nam nawet chmurni aniołowie
dali prawo bestialstwa zerkając z ukrycia
natura jak kaplica milcząco płacząca
woła swym dostojeństwem o pomstę do nieba
w oczach kwiatów nadzieja wciąż nieustająca
a w duszy ludzi tęsknota o zapachu chleba
jak powiedzieć bogu który zasnął z trwogi
żeby mieczem nadziei wskrzesił zew miłości
jak odnaleźć właściwe człowieczeństwa drogi
jak zniszczyć labirynt ludzkiej samotności
***
Bianka Kunicka Chudzikowska
fot. Laura Makabresku