wyśnię cię cichutko żeby nikt nie słyszał
wypełnisz mą postać niedopowiedzeniem
los nie mogąc nic zrobić będzie ciężko dyszał
zniesmaczony odważnym czasu uwodzeniem
sen będzie gorący jak pustynny piasek
na którym złożymy odciski miłości
będziemy tam nadzy bez codziennych masek
odważni w emocjach w ich wyrazie prości
bez podtekstów uników stawianiu na swoim
z uczuciami na tacy jak na celowniku
ty będziesz się sycił pożądaniem moim
ja złożę na twej skórze sygnatur bez liku
bo we śnie można wszystko tam nie ma zakazów
gęstą czasoprzestrzeń kształtować do woli
w nim nie ma ograniczeń ani drogowskazów
tam może nawet cieszyć co teraz tak boli
***
Bianka Kunicka – Chudzikowska
fot. Mira Nedyalkova