blog

– szeptem –

By 7 czerwca 2018 No Comments

w imię ojca moje i was wszystkich
wierzę w siebie wszechmogącą
pobłogosławię tych co tu przyszli
obdaruję swą duszą płonącą
zmoczę was kropidłem oczu
namaszczę słowem co się ziści
ochrzczę w potoku mej niemocy
zbuduję wiarę w środku zgliszczy
daję dziś przepis na dyspensę
który spisany być nie może
bo grzesznych myśli co ukryte
nikt i nic nigdy tknąć nie może

rozwalmy skansen hipokryzji
nie bądźmy dziećmi tej flirciarki
nie ulegajmy demagogii
dźwignijmy własny krzyż na barki

***
Bianka Kunicka Chudzikowska​
fot. Robert Gaudettea

Zdjęcie użytkownika Bianka Kunicka Chudzikowska.
Bianka

Bianka

Ja, Bianka. Kobieta z krwi i kości. Młoda i stara, biała i czarna. Dobra i zła, ładna i brzydka. Zwykła i niezwykła. Kocham i nienawidzę. Ja i Ty. Dusza i ciało. Odwaga i strach. Wieczność. Plastyk, kulturoznawca ze specjalnością historia sztuki. Z zamiłowania poetka (Pobrudzone Szminką) i czasempisarka (Najprawdziwsza fikcja). Sukcesywnie zdobywam kolejne etapy w obu moich światach tym realnym oraz wirtualnym.