bezinteresowna zazdrość
jak dar losu jak uśmiech co rano
wraz w budzikiem otwiera nam oczy
nic nie wniesie a wynieść da radę
wstaje świtem by nic nie przeoczyć
nie opuszcza aż powie dobranoc
ona ludzka taka czuła i bliska
ściska serce czasem łapie za gardło
taka gorzka małostkowa i śliska
chwilę milczy by wybuchnąć petardą
nie buduje świetnie burzyć potrafi
nawet zburzy to co jeszcze nie stoi
suszy suszę za to lody zamraża
ona wcale się krytyki nie boi
taka nasza taka bliska taka czuła
że pomyśleć nawet można ojczysta
ona zawsze w potrzebie przybędzie
zazdrość ludzka namiętność wieczysta
***
Bianka Kunicka Chudzikowska
fot. Sarah Lawrie
